Patrząc na dziecko wyglądające podobnie jak dorośli, mówiące tym samym językiem, czasami zapominamy o tym, że nie myśli ono tak jak my.
Przekonujemy się o tym często, gdy jako nauczyciel, rodzic próbujemy racjonalnie cierpliwie coś wytłumaczyć małemu dziecku. Używamy (naszym zdaniem) niepodważalnych argumentów, a i tak nie jesteśmy w stanie przekonać go, że w przedszkolu, do którego będzie uczęszczało jest wspaniale, że zza szafy nie wychodzi nocą straszny wilk.... Dla małego dziecka każde nowe doświadczenie na drodze ku dorosłości może być piękną przygodą, ale też powodem wielu niepokojów, lęków, nerwic, a nawet depresji. Będąc nauczycielami, rodzicami zdajemy sobie sprawę z tego, że każde dziecko to indywidualność z różnym bagażem doświadczeń. To, jak dziecko funkcjonuje emocjonalnie zależy od jego charakteru, samego wydarzenia, ale w dużej mierze od nas dorosłych.
Jestem przekonana, że wszyscy: rodzice, nauczyciele pragniemy ułatwić dzieciom życie. Wierzymy, że uda nam się je wychować tak, aby stały się szczęśliwymi, niezależnymi, zdolnymi do współpracy dorosłymi. Dzieci jednak, tak jak dorośli mają problemy, przeżywają rozterki, lęki, niepokoje. Czasami potrafią o nich mówić, innym razem nie chcą lub nie mogą „ubrać” swoich problemów w słowa. Zadaniem nas dorosłych jest dotarcie do dzieci, dostrzeżenie ich problemów i pomoc im. Mimo znajomości problemu dziecka, chęci pomocy mu, często mamy trudności z określeniem metody pomocy.
Moim zdaniem pomocne mogą stać się książki Doris Brett pt. „Bajki, które leczą”.
Doris Brett jest psychologiem klinicznym, a także poetką, pisarką, autorka wielu książek. Mieszka w Melbourne w Australii.
Proponowanym przez autorkę sposobem udzielania przez dorosłych pomocy dzieciom z problemami emocjonalnymi jest opowiadanie. Bohaterką wspomnianych opowiadań jest dziewczynka mówiąca o swoich niepokojach związanych ze zbliżającymi się wydarzeniami. Każde z przedstawionych opowiadań dotyczy naturalnych w życiu dziecka sytuacji. Historie poruszają takie problemy jak: stosunki pomiędzy rodzeństwem, rozwód rodziców, nowa rodzina, nieśmiałość, popędliwość i wiele innych.
Jako nauczyciel i matka trzech chłopców opowiadania te wykorzystuję w pracy z dziećmi w szkole i w domu rodzinnym. Mogę potwierdzić, że są skuteczne w sytuacjach, gdy tłumaczenia i wyjaśnienia zawiodły.
Zastanawiałam się, dlaczego słuchanie opowiadań małej dziewczynki, przedstawionych przez dorosłego, odnosi pozytywny skutek w rozwiązywaniu problemów emocjonalnych dzieci.
Prawdopodobnie tajemnica tkwi w tym, że w swoich opowiadaniach Doris Brett wykorzystuje język dziecka, wkracza w jego świat, pozwala identyfikować się z bohaterem. Autorka mając na uwadze to, że każde dziecko jest indywidualnością i zalecenia dobre dla jednego dziecka mogą się nie sprawdzić w odniesieniu do innego, wyjaśnia jak dorośli (rodzice, nauczyciele) mogą nauczyć się samodzielnego tworzenia opowiadań dla dzieci z problemami emocjonalnymi. Zwraca wielką uwagę na realizowane dzięki opowiadaniom cele terapeutyczne.
Gorąco polecam książkę D. Brett „Bajki, które leczą”nauczycielom i rodzicom, dla których problemy dzieci nie są obojętne a dziecko jest największym skarbem.
Opracowała: Katarzyna Paduszek
Literatura: Doris Brett „Bajki, które leczą”
Gdańskie Wydawnictwo Psychologiczne S.C. 2002 |